DORSZ PO GRECKU
SKŁADNIKI:
- polędwica z dorsza 450 g
- koncentrat pomidorowy 190 g
- olej kokosowy 30 g
- ksylitol 15 g KUP
- pół szklanki bulionu warzywnego
- marchew 400 g
- cebula 400 g
- seler 100 g
- liście laurowe 3 sztuki
- ziele angielskie 3 sztuki
- cytryna
- sól himalajska KUP
- pieprz
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- rybę pokrój na małe kawałki, skrop mocno sokiem z cytryny i odstaw do zamarynowania
- cebulę pokrój w cienkie półplasterki
- marchew, pietruszkę i selera umyj, obierz i zetrzyj na tarce o dużych oczkach
- dorsza zawiń w folię i piecz w temperaturze ok. 170°C przez ok. 20 minut
- na patelni rozgrzej olej, podsmaż cebulkę, a następnie dodaj wszystkie pozostałe warzywa i wymieszaj
- dodaj koncentrat, bulion, ziele angielskie, liście laurowe, ksylitol, sól i pieprz – wymieszaj dokładnie i duś kilka minut na małym ogniu pod przykrywką
- na dnie głębokiego naczynia, w którym będziesz podawać rybę, wyłóż kilka łyżek gorących duszonych warzyw, gorącą rybę i tak naprzemiennie aż naczynie się wypełni 😉
- ostudź i schowaj do lodówki
- smacznego
najlepsza na drugi dzień .. nawet jeśli nie jest to Wigilia 😉
TIP: Przepisy z tej kategorii to przepisy, w których przeważają węglowodany, ewentualnie tłuszcze kosztem białek. Nie zastąpią one przepisów z pozostałych kategorii, ale ze względu na specyfikę dań mogą być fajną alternatywą na posiłek gdy np. odwiedzą Cię goście. Porcja tortu lub babki pozwoli Ci zachować 90% założeń planu jednocześnie
rozwiązując problem, co zjeść w towarzystwie i co podać gościom. Przepisy te są najbardziej zbliżone do przepisów z kategorii B20 W40 T20.
Rozkład makroskładników dla moich podopiecznych:
ZDROWA KALORIA – na posiłek przypada 1/2 przepisu
Paulina
Ryba po grecku to cheat meal?
alicjajanowicz
Mimo że danie składa się z bardzo wartościowych produktów to rozkład makroskładników nie pasował do żadnej etykietki więc musiałam umieścić ten przepis w CHEAT MEAL ~500kcal
Renata
A co to znaczy ten cheaty meal? Jak wpasować ten posiłek?
alicjajanowicz
Cheat meal to niezdrowe, wysokokaloryczne danie, którego na co dzień nie ma w Twojej diecie. Nie jestem zwolenniczką wprowadzania takiego posiłku na stałe do diety, ale gdy jesteś np. na wakacjach albo masz jakąś ważną uroczystość i zjesz np. kawałek tortu, to nic wielkiego się nie stanie, pod warunkiem że nie stanie się to Twoją codziennością.